informacje firmowe bieszczady
Kto z nas nie miał kiedyś kłopotów z motywacją w trakcie treningu? Szpetna pogoda, chlapawica, zimnica, nie bardzo pragnie się biegać, a bieganie na bieżni w pełnej ludzi, zapoconej siłowni to nic rozkosznego dla tych, którzy biegają dla przyjemności, a nie wyłącznie po to, aby zaprzepaścić kilogramy czy poprawić kondycję. Stąd niekiepskim pomysłem na obóz treningowy, jest bieganie w górach. Dla kogo przeznaczone są obozy biegowe w górach? Jeżeli pomysł spędzanie tygodnia czy też dwóch na biegach po połoninach lub beskidzkich szczytach nam się podoba, w pierwszej kolejności zastanówmy się czy w ogóle damy sobie radę. Obóz biegowy w górach ma same zalety, jeżeli decydujemy się na niego świadomie. Bardzo dobre obozy tego rodzaju to takie koczownicze, gdzie trasa jest przewidziana w taki sposób, że rano wolno wyruszyć w górę, przebiec w linii prostej zaledwie parę kilometrów, lecz zaliczyć parę ciekawych szczytów oraz spać na co dzień w innym miejscu. Poza pierwszorzędnym pomysłem na budowanie formy, jest to jakkolwiek także forma zwiedzania. To, że biegniemy, nie świadczy, że na górze w schronisku czy na polanie nie powinniśmy mieć wystarczająco sporo czasu, by zdołać napawać się widokami i niezwykłym górskim klimatem. Co znacznie więcej powietrze nawet tych względnie niewysokich partiach gór, zawsze będzie inne aniżeli na płaszczyźnie. Ilość tlenu w wyższych partiach gór bezsprzecznie jest niższa, jednak taka sytuacja w początkach przygody z bieganiem po górach nam nie grozi, właściwie warto się przygotować na czyste i świeże powietrze, którym aż chce się oddychać.